Raporty o rynku finansowym powrót

18.01.2014

Nie ma co narzekać – kredyt we franku i tak jest tańszy

banknoty_franki

W ostatnim czasie kredytobiorcy zadłużeniu we franku szwajcarskim narzekają coraz głośniej, że zostali wprowadzeni w błąd i niecnie wykorzystani. Chodzi rzecz jasna o wzrost ceny waluty, a tym samym większą wartość całego kredytu. Czy jednak „frankowcy”, którzy teraz szykują pozew zbiorowy przeciw bankom, naprawdę mają powody do narzekań?

Porównanie kredytów we frankach do tych zaciągniętych w złotych, zaprzecza takiej postawie. To właśnie osoby, które wybrały rodzimą walutę, przez lata płaciły dużo wyższe raty i wcale nie robią z tego powodu szumu. Uzasadnione jest więc pytanie – dlaczego by faworyzować tylko jedną grupę kredytobiorców?

Według szacunkowych danych, w Polsce jest około 700 tysięcy osób zadłużonych we frankach szwajcarskich – jest to największa grupa kredytobiorców. Trzeba tu od razu dodać, że raporty pokazują, iż „frankowcy” radzą sobie ze spłatą rat kredytu bardzo dobrze. Według danych Biura Informacji Kredytowej, procent niespłacanych zobowiązań w obcej walucie wynosi niewiele więcej ponad 1%, podczas gdy w przypadku „złotówkowców” jest to około 4%.

Co więcej, jeśli przyglądniemy się symulacji wysokości raty kredytu w złotym i we franku, zaciągniętego w najgorętszym 2008 roku, to okaże się, że dopiero od niedawna frankowcy płacą nieznacznie więcej, niż kredytobiorcy złotowi. Przez te 5 lat, to właśnie osoby zadłużone w polskiej walucie płaciły więcej, i to dużo!

Dla przykładu, jeżeli pan X w 2008 roku wziął kredyt w wysokości 300 tysięcy złotych w złotych, a pan Y wziął tyle samo we frankach, to właśnie pan Y płacił nawet około 800 złotych mniej raty miesięcznie, niż „złotówkowicz”.

W sierpniu 2008, kiedy frank szwajcarski kosztował 2 zł i był najtańszy, rata tego przykładowego kredytu w wysokości 300 tysięcy wynosiła około 1100 zł, podczas, gdy w tym samym czasie kredytobiorca złotówkowy musiał płacić nawet 1900 zł miesięcznie.

Była to największa różnica pomiędzy wysokością raty frankowej a złotówkowej, jednak przez całe 5 lat złotówkowicze co miesiąc spłacali więcej i była to kwota średnio o 200 zł wyższa. Dopiero w połowie 2013 roku rata kredytu we frankach osiągnęła wyższy poziom niż w złotych, ale było to więcej tylko o kilkadziesiąt złotych.

Ponadto trzeba dodać, że ze względu na niską stawkę bazową i niskie oprocentowanie kredytu we frankach, ci dłużnicy spłacają więcej kapitału, a mniej odsetek – w stosunku do osób zadłużonych w złotych.

Z wyliczeń ekspertów porównywarki kredytowej comperia.pl wynika, że osoby, które w 2007 roku zaciągnęły kredyt we frankach, do dnia dzisiejszego spłaciły już 17% kapitału podstawowego liczonego we franku, natomiast kredytobiorcy złotówkowi analogicznego kredytu, pomimo, że długo wpłacali wyższe raty, do dziś spłacili zaledwie 10% swojego zadłużenia.

Z tego samego porównania wynika także, że suma rat osób, które zadłużyły się w 2008 roku, wyniosła dla frankowiczów nieco ponad 111 tysięcy złotych, a dla złotówkowiczów była o ponad 10 tysięcy złotych większa. Dłużnicy frankowi z 2009 roku zapłacili w ratach o ponad 5 tysięcy złotych mniej niż złotówkowi.

Jak więc widać, wybór obcej waluty wcale nie okazał się dla nich niefortunnym pomysłem. Co więcej, ci, którzy wzięli kredyt tuż przed wycofaniem franka z oferty banków, czyli w 2011 roku, wciąż płacą niższą ratę od kredytobiorców złotówkowych z tego samego okresu.

Konkludując, powyższe porównania podważają zarzut frankowców, jakoby należeli do grupy wyjątkowo poszkodowanej. Dane, które nie potwierdzają aż tak dramatycznego obrazu, publikuje także Narodowy Bank Polski. Wynika z nich, że najbardziej poszkodowane osoby, które zadłużały się we frankach w latach 2005 – 2010, obecnie płacą nie więcej niż 130% raty początkowej. Dotyczy to głównie kredytobiorców z 2006 i 2008 roku. Pokazuje mimo wszystko, że tragiczny obraz sytuacji frankowców jest wyolbrzymiony. Co więcej, eksperci rynku finansowego twierdzą, że jeszcze w bieżącym roku na „prowadzenie” pod względem wysokości rat znów wyjdą nieprotestujący kredytobiorcy złotowi, jako że bardzo prawdopodobne jest, iż Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżki stóp procentowych, po ich najniższym w historii poziomie. A to przełoży się automatycznie na wzrost miesięcznych płatności rat w kredytach w złotych.

Paulina Michniak

 


Tagi: , , , .

odsłon: 709

Drukuj
nick
twoja opinia
Komentarz pojawi się po akceptacji administratora

Słownik finansowy

S
Stała stopa procentowa

Stopa procentowa, której wielkość nie zmienia się przez cały okres wyznaczony w umowie kredytowej.

Słownik zawiera wyjaśnienia terminów i pojęć z zakresu prawa i bankowości

Warning: mktime() expects parameter 6 to be long, string given in /wp-content/themes/wgn/right-sidebar-exchange-rates.php on line 73

Warning: file_get_contents(/wp-content/themes/wgn/waluty/1970.01.01.txt): failed to open stream: No such file or directory in /wp-content/themes/wgn/right-sidebar-exchange-rates.php on line 76

Kursy walutKurs z dnia

Waluta Kurs Zmiana %
chfCHF n/a n/a
usdUSD n/a n/a
eurEUR n/a n/a
gbpGBP n/a n/a
Aktualizacja codziennie o godz. 14:00. zobacz kursy archiwalne